Gra w eurobiznes połączone z zagniataniem drożdżowego ciasta. Ciasta na pizze, oczywista. Na szczęście tym razem nie było kompromitacji i pizza wyszła pyszna. Ciasto tez było pyszne. Ogólnie udało się. Później pojawiło się zmienione domino i janga.
Drugim wypiekiem były pyszne ciasteczka z kleiku ryżowego. Uwielbiam te ciasteczka, to takie ciasteczka z dzieciństwa i choć nie ma tu zdjęcia przepis zamieszczę, bo warto :)
Ciasteczka z kleiku ryżowego.
* paczka kleiku ryżowego
* kostka margaryny do pieczenia
* 3 jajka
* szklanka cukru
* 5-6 łyżeczek wiórków kokosowych
* cukier wanilinowy
* łyżeczka proszku do pieczenia
* lekko kwaśny dżem lub konfitura
Z podanych składników ( poza dżemem) zagniatamy ciasto.
Formujemy ciasteczka z zagłębieniem, u mnie wyglądają one jak kluski śląskie.
Pieczemy aż zbrązowieją ( jak zwykle nie patrzyłam na zegarek).
Dziurki w ciastkach zapełniamy dżemem.
Nie, nie będę wypominała chłopakom chęci wsypania do ciastek łyżki (nie łyżeczki) proszku.
Za to dzisiaj zajęcia opierały się na szyciu. Oj tak, nigdy nie wątpiłam w nasze talenty... Pluszaki wyszły fantastycznie. Mnie szczególnie urzekł hipopotam z dwoma nogami i lamparcimi cętkami. Teraz czas na standardowy biwak z "pocioraką".
4 komentarze:
a ja kurczę nie mam monopolu, bo koleżanka sobie przywłaszczyła x lat temu, a teraz tak głupio się dopominać. : <
Fajny biwak i pyszne ciasteczka :)
strasznie tęsknię za takimi chwilami
kiedyś było ich wiele, bardzo harcerskich
a teraz tylko wspomnienia mam w głowie
Ha! a my też graliśmy w ten weekend w eurobiznes :)
a to moje radio, to co zawsze, to Radio Ram z Wrocławia...
Prześlij komentarz