czwartek, 15 kwietnia 2010

Deser jabłkowo-jogurtowy



Weroniko jest chora i jakaś niezbyt żwawa ostatnio. Z tego wniosek, że powinna zacząć jeść owoce. Podobno jedno jabłko dziennie i można omijać z daleka lekarza. Jest za to jeden problem, jabłka, które ostatnio kopiliśmy są dość... miękkie i niesmaczne. Ja rozwiązałam to tak.


Deser jabłkowo-jogurtowy
(jedna szklanka)
* jabłko
* 3 łyżki jogurtu naturalnego
* 2 łyżki śmietany 18%
* 2 łyżeczki miodu
* kilka kropel soku z cytryny
* pestki słonecznika

Śmietanę, jogurt i łyżeczkę miodu miksujemy ze sobą.
Jabłko obrane ze skórki i pokrojone miksujemy z resztą miodu i sokiem z cytryny.
Wszystko wlewamy do naczynka i posypujemy pestkami słonecznika.


Czas na edukację.

3 komentarze:

asieja pisze...

strrrasznie mi się podoba ten deser
o wiele bardziej wolałabym coś takiego niż schrupania surowego jabłka!

niech Weroniko wraca prędko do zdrowia!:-)

majka pisze...

Swietny deserek. Co do tego powiedzonka, to zgadzam sie z nim w 100% :))

Pozdrawiam.

amarantka pisze...

Weroniko, Weroniko, zdrowia po pierwsze!
i z Asiejką się zgodzę... to zdecydowanie przyjemniejsza wersja jabłka :) i na pewno pyszny deser.

Prześlij komentarz