środa, 27 kwietnia 2011

Migawki


Chronologicznie.

Migawka ze Szczecina.


Szczecin był taki, że... że może nawet mogłabym polubić bywanie nad morzem. Przez jeden dzień to nawet nie zdążyłam się znudzić. Było miło i poznałam kuzyna :D

Migawka przedświąteczna.


Oto piękny koszyczek, wyrób przedszkolny, który dostałam w prezencie. Jego główną cześć stanowi kurczak z waty własnoręcznie wykonany przez dzieci, który dzięki swoim uroczym rozbiegniętym oczkom zyskał miano Sida.

Migawka w sumie świąteczna.

Zdjęcie nie zrobione bezpośrednio w święta, ale w nie jakoś nie było czasu. Oto Pyton, który był główną atrakcją w moim rodzinnym domu. Ogólnie chłopak zaczarował wszystkich i nadal czaruje, bo do 3 maja będzie siedzi w Łasku. W ogóle ostatnio stwierdziliśmy ze zgrozą, że od kiedy go mamy urósł prawie dwa razy.

Migawka dzisiejsza.

Oto Herkules, mój fantastyczny, wrocławski wehikuł. Teraz już nie muszę cisnąć się w gorącym autobusie i biec na przystanek, bo mam jego. Uuuuu!

2 komentarze:

Trzcinowisko pisze...

:)

dorota20w pisze...

:))

Prześlij komentarz