czwartek, 2 września 2010

Wracam

Od bardzo dawna nie pisałam nic na tym blogu. W sumie to chęć do pisania opuściła mnie tak bardzo, że nawet nie komentowałam waszych wpisów. Mam nadzieję, że jakoś mi to wybaczycie i przyjmiecie z powrotem do waszego blogowego towarzystwa.
W ciągu tych paru miesięcy sporo rzeczy się u mnie zmieniło i zdarzyło. Po pierwsze dostałam się na studia, na które dostać się chciałam. Po drugie wyjechałam na obóz, który był zupełnie inny niż myślałam, że będzie. Między innymi po raz pierwszy spotkałam się z grupą dziewczynek w różnym wieku, które nie chcą chodzić na dyskoteki :P Teraz czeka mnie poszukiwanie miejsca do zamieszkania we Wrocławiu, ale nie muszę się za bardzo spinać, bo przecież mostów we Wroc dużo.
Niestety jeśli chodzi o gotowanie to zupełnie się opuściłam. Największym wyczynem było gotowanie wielkich garnków leczo... mrrr leczo! Nieważne, trzeba zapomnieć o dwumiesięcznym okresie odseparowania od kuchni i od bloga. Niniejszym wracam :)

2 komentarze:

amarantka pisze...

Cieszę się bardzo, Weroniko, że wracasz.
Witam Cię serdecznie w magicznym Wrocławiu :)

a dobre leczo nie jest złe :) ba! uwielbiane wręcz!

Paula pisze...

czekałam na Ciebie! :)

Prześlij komentarz